Przejdź do głównej zawartości


Jeśli ktoś chciałby wesprzeć powstawanie nowej przeglądarki #ladybirdbrowser, to można tu: https://github.com/LadybirdBrowser/ladybird
#webbrowser
in reply to viq

wynik twórczości w postaci kodu, a czyjeś poglądy czy przekonania to nie jest coś, co należy mieszać, ja póki co pokładam nadzieję w tym projekcie @Aegewsh
Ten wpis został zedytowany (3 miesiące temu)
in reply to viq

@viq @arek Owszem ładnie i mądrze napisane. Bo od tej "politycznej poprawności" i nią napędzanej ostatnimi czasy praktycznie każdej jednej dziedziny życia, można już dosłownie rzygnąć. Aż psiurwa mać strach się bać otworzyć lodówkę. A to, że komuś coś wolno, wcale nie znaczy z automatu, że musi. I że koniecznie trzeba tym naparzać innym przed oczami non stop. Bo wtedy niestety, ale zaczyna się już spory problem. Jak w tym memie, o religii i penisie. Identycznie.
in reply to viq

@viq yup, ale coraz mniej się słyszy o servo, Mozilla porzuciła ten wątek i dewelopment spowolnił, Linux Foundation próbuje reanimować, zobaczymy co z tego wyniknie

@servo @Aegewsh

in reply to viq

@viq @arek @servo Tylko, że praca nad Servo bardzo powoli się ogarnia. Niby okay i ogolenie jest w porządku, ale rozwój w tempie ślimaczym mu nie pomaga wcale, a na jakieś w miarę używalne rezultaty przyjdzie jeszcze długo poczekać.
in reply to Arkadiusz Wieczorek

O ile zgodzę sie, jeśli chodzi o nieżyjących mistrzów, o tyle żyjący zbyt często sami te dwie strony swoich osobowości mieszają. Bądź to wykorzystując swoją popularność jako twórcy do popychania swojej agendy politycznej (Eric Clapton, Roger Waters), bezpośrednio służąc swoim politycznym panom (twórcy zbiasowanych systemów rozpoznawania twarzy, czy "apolityczni" developerzy AGI, czy w końcu tacy jak Jewgienij Roczko, który de facto przekształca Mastodon i jego dominującą instancję w drugiego Twittera, i któremu coraz więcej persons of color zarzuca aktywne usuwanie ich głosów z mastosfery.
in reply to Arkadiusz Wieczorek

@arek @viq Dokładnie tak. Bez kitu, wolę efekty pracy jakiegoś gościa, który ma jaja do posiadania własnych przemyśleń i zdania, aniżeli pierdymały dzieciaków nie potrafiących nawet określić kim są, nie wiedzących czego w życiu chcą. Lub nawiedzonych chłoptasiów latających w różowych majteczkach i identyfikujących się z puszką fasolki po bretońsku.
Robota i jej efekty, a nie wpieradlanie się z paluchami w cudze życie. On nikomu tego nie robi. On ma tylko swoje zdanie i prawo do niego.
in reply to Martin Be

Oczywiście. Tak samo jak każdy z nas. Chłoptasiów w różowych majteczkach wliczając.
in reply to 8Petros [Signal: Petros.63]

@8petros @arek @viq Owszem, tylko różnica i granica pojawia się w momencie wpieprzania się z butami w czyjeś. Można mieć odmienne zdania, lecz to nie daje prawa do powyższego. Ani tego również nie usprawiedliwia. Zasada jest prosta: nie podoba się? Okay, przewiń dalej, idź swoją drogą, nie patrz, nie czytaj, nie komentuj. Dorośli ludzie rozumieją to w lot. Innym nie ma sensu tłumaczyć, bo nijak nie dotrze. I tyle w temacie.
in reply to viq

@viq @arek A co to kogokolwiek obchodzi? Wnikanie w cudze sprawy prywatne to chyba jakaś moda teraz. Durna i masakryczna, ale bardzo popularna zwłaszcza online.
in reply to Martin Be

Poglądy polityczne są sprawą prywatną tak długo, jak długo nie są publicznie znane. Wtedy stają się sprawą publiczną.
in reply to 8Petros [Signal: Petros.63]

@8petros @arek @viq Każde jedne są czyjąś sprawą prywatną. I nie ma znaczenia czy ktoś je wygłasza publicznie, recytuje wierszem, czy zapisuje w pamiętniku, albo zachowuje dla siebie. Bo należą one do czyjejś nietykalnej sfery osobistej. Są jej częścią. I już samo to wystarczy dorosłej przede wszystkim mentalnie osobie, by tą czyjąś sferę uszanować, nie wnikając w nią. I tak, ja wiem że dziś gro ludzi na rozumie takich podstaw kompletnie, albo nawet o tym nie wie. Takie głupie czasy.
in reply to Martin Be

Szanuję Twoją perspektywę, nawet jeśli jej nie podzielam.

Martin Be reshared this.

in reply to 8Petros [Signal: Petros.63]

@8petros @arek @viq I o to właśnie chodzi. Różne zdania, poglądy etc, można mieć, ale żadne z nich nie są powodem do zadym, gównoburzy, czy wtykania łap w czyjeś życie, sprawy, pracę itp. 👍
in reply to viq