Dzisiaj ze spaceru z suką wróciłem z myślą, że może powinniśmy zacząć mówić o anarchizmie jako spektrum, zamiast - jak to teraz jest popularne - ruchu.
Za jednym razem podkreśliłoby to wielorakość anarchizmu, oraz przeniosłoby akcent z działań ma postawy.
Byłoby to zgodne z nie tylko moim doświadczeniem, że w anarchizmie bardziej chodzi o to jak się coś robi, niż o to, co się robi.
reshared this