Przejdź do głównej zawartości


Zachodnia lewica czyta Tołstoja.


Kluczowe jest uzmysłowienie sobie, że to, co i jak myślimy, jest kształtowane przez języki, jakimi mówimy, filmy, które oglądamy, autorów, których doceniamy. W momencie, kiedy uświadomimy sobie, że te wszystkie rzeczy też muszą przejść proces krytycznej reewaluacji – wtedy właśnie zaczyna się dekolonizacja.