Przejdź do głównej zawartości


Od wielu miesięcy nie miałem radosnych snów. Dzisiaj za to aż dwa: jeden o podróżowaniu w kosmosie siłą woli (i budowaniu bańkotuneli, żeby inni też mogli podróżować), a drugi o "świecie wyszukanym" specjalnie dla mnie i @kanako, w którym nie było kapitalizmu, wymuszonej konsumpcji - był skrzyżowaniem parku edukacyjnego i kiermaszu z prezentami. W dodatku podarowanym bezpośrednio przez Boga.
Wyraźnie moje wewnętrzne dziecko stwierdziło, że ma dosyć ponurego anarchizmu i życzy sobie być dopieszczone. I niech ma. Mi też łatwiej dzisiaj żyć po takich snach.

reshared this

in reply to 8Petros [$ rm -rv /capitalism/*]

Jeszcze sobie przypomniałem, jak bardzo mnie ucieszyło, że w tym świecie były w normalnym użyciu dyskietki 3.5" i 5.24" :-)