Czy ktoś może tanio albo darmo odstąpić różne rzeczy dla amstaffa, którego "przez ścianę" adoptujemy? Pokrywamy przesyłkę InPostem.
- Guardy (szelki) - najlepiej wesołe kolorki.
- Kaganiec koszykowy (kolory jak wyżej).
- Legowisko, a jeszcze lepiej klatka/kontener.
- Smycz długa, odpowiedniej odporności.
Psiak jest przesłodki (trzy lata) ale kompletnie rozbisurmaniony, bo jego właściciel dostał udaru i nie może się nim zajmować, a obowiązki spadły na dwunastoletnią pasierbicę, która ma motywację i talent, ale nie ma wiedzy ani doświadczenia (jest za to wiotkiej postury) Groszem też z oczywistych powodów nie śmierdzą.
Na razie pomagamy w wychowaniu i ułożeniu (Puśka go ostro ustawia, bo jest nachał), ale trzeba zadbać właściwie o wszystko od zera: wyprawka, wyżywienie, weterynarz, socjalizacja.
Warto pomóc, bo to też wzmocni jego przewodniczkę i jej młodszą siostrę, które są w bardzo nieciekawej społecznie sytuacji.
Tym chytrym sposobem planujemy nie tylko Lucka wyprowadzić "na psy", ale i jego opiekunki "na ludzi".
Wszelka pomoc mile widziana.