Przejdź do głównej zawartości


#EV #kamper #LPG pytanie techniczne.

Projektuję sobie powoli adaptację wolnobieżnego busika elektrycznego na kamper #slowlife. Jedną z rzeczy, której potrzebuję jest mały agregat do awaryjnego zasilania/ładowania baterii, w razie jakby zabrakło. Pomysł jest, żeby go z kolei zasilać LPG z tej samej butli co kuchenkę. Ale coś mi chodzi po głowie, że silniki się zasila ciekłym LPG, który odparowuje dopiero w silniku, podczas gdy kuchenka oczywiście korzysta już z fazy gazowej. I butle do np. wózków widłowych mają inną wewnętrzną konstrukcję niż te do kuchenek. Czy ktoś ma pomysł, jak uniknąć wożenia dwóch butli?

Brie Mmm reshared this.

in reply to 8Petros [Signal: Petros.63]

in reply to robryk

Silnik z wtryskiem zasilany jest za pomocą fazy gazowej przy użyciu reduktora (pot. parownika), który ogrzewany jest z układu chłodzenia silnika. W wypadku silników gaźnikowych parownik również był używany, gdyż gaz w stanie ciekłym rozprężając się zgodnie z prawem Charlesa obniża swoją temperaturę, co prowadziłoby do tworzenia kryształków lodu w układzie paliwowym.
Zasilanie gazem ciekłym występuje raczej w najnowszych konstrukcjach, z wtryskiem bezpośrednim.
1/3
Ten wpis został zedytowany (1 rok temu)
in reply to robryk

W wypadku zasilania agregatu z LPG moim zdaniem nie stanowi to problemu, jeżeli taki agregat byłby przystosowany do zasilania LPG, czyli zapewne posiadałby ogrzewany reduktor - w wypadku kuchenek ogrzewanie reduktora nie jest wymagane, gdyż przemiana następuje wskutek spalania gazu, co niweluje zmianę temperatury, jak również kuchenka nie jest tak podatna na niestechiometryczną mieszankę (w szczególności ubogą mieszankę paliwowo-powietrzną) jak silnik.
2/3
in reply to Hakki(bytter was too imperial)

Podsumowując ten przydługi wywód: moim zdaniem butla do agregatu i do kuchenki nie powinny się niczym różnić i odpowiedni agregat powinien dawać taką możliwość,
3/3