#GospodarkaWodna #Klimat #Powodzie #Holandia
Ja tam Holendrów specjalnie nie lubię, ale w sprawach wodnych szanuję pod sufit.
Powódź to tylko jednorazowe wydarzenie. Załóżmy, że większość infrastruktury przetrwała. Mieliśmy szczęście. Ale jednocześnie coś poszło nie tak: musi nastąpić naprawa i odbudowa po tych powodziach. Bardzo dużo pieniędzy zostanie wydanych. A potem kolejny i kolejny raz, bo powódź zapewne się powtórzy za jakiś czas. To nie jest jak w domu: stłukła się nam szyba, więc wstawiamy nową. Tutaj musimy wszystko przemyśleć, ponieważ każdą złotówkę możemy wydać tylko raz. Musimy wiedzieć, czy n
... pokaż więcej#GospodarkaWodna #Klimat #Powodzie #Holandia
Ja tam Holendrów specjalnie nie lubię, ale w sprawach wodnych szanuję pod sufit.
Powódź to tylko jednorazowe wydarzenie. Załóżmy, że większość infrastruktury przetrwała. Mieliśmy szczęście. Ale jednocześnie coś poszło nie tak: musi nastąpić naprawa i odbudowa po tych powodziach. Bardzo dużo pieniędzy zostanie wydanych. A potem kolejny i kolejny raz, bo powódź zapewne się powtórzy za jakiś czas. To nie jest jak w domu: stłukła się nam szyba, więc wstawiamy nową. Tutaj musimy wszystko przemyśleć, ponieważ każdą złotówkę możemy wydać tylko raz. Musimy wiedzieć, czy nasze systemy są przystosowane do przyszłości — a nie są, ponieważ ekstrema stają się coraz bardziej ekstremalne. Moment po katastrofie to czas, aby przemyśleć, co tak naprawdę robisz. Nie odbudowywać z powrotem, ale budować lepiej na przyszłość.
Katastrofa, choć niszczycielska, może być również okazją do lepszego budowania i przygotowania się na kolejne ekstremalne zjawiska. Tak, to tak, jakbyś poszedł do lekarza, a ten wykonałby rezonans magnetyczny lub zdjęcie rentgenowskie.
Onet