Tak sobie myślę™, co mógłby starszy człowiek, jak ja, zrobić w razie rosyjskiego najazdu. I przyszło mi do głowy, że mógłby poić "wyzwolicieli" bimbrem i karmić domowym jedzonkiem.
Tylko nie wiem, co można by tam dodać, żeby nie zabiło od razu, tylko jak najszybciej uzależniło, z jak najdotkliwszym zespołem odstawienia. Preferowane składniki naturalne.
Jakieś pomysły?
Kierunkowy74 reshared this.