Chłopcy nie potrafią wyobrazić sobie punktu widzenia innego niż ich własny i podobnych im osób. Może to ta nieumiejętność pracy wyobraźni jest czymś, co determinuje poglądy i postawy młodych mężczyzn?magazynkontakt.pl
To już tyle? Jak ten czas leci...
Ale tak, moje pokolenie ich wychowało, w najlepszej wierze wpajając im nasze odreagowywanie real-socowego glajchszaltu jako baseline.
Na to weszli neoliberalni misjonarze i dalej poprowadzili rzecz naukowo. I teraz mamy, co mamy.
Ale ciekawe jest wskazanie tego jednego czynnika, od którego może się zacząć demontaż tej maszyny śmierci. "Wystarczy" z tego wyciągnąć wnioski praktyczne.
35 lat darwinowsko-indywidualistycznej socjalizacji zrobiło swoje.