#DzeńZiemi #MollyCrabapple #NaomiKlein #AstraTaylor #Doikayt #Tutejszość #DzieńZiemi
W historycznych (powstałych "za ludzkiej pamięci") koloniach #LudyRdzenne, a co najmniej pamięć o nich, są ważnym probierzem naszej (tj. uogólnionych "ludzi białych") zmiany nastawienia do tych, których nasi przodkowie zdominowali i wyniszczyli. Jednak na terenach skolonizowanych w czasach prehistorycznych, gdzie migracje i kolonizacje odczytujemy z haplogrup i materiałów archeologicznych, fiksacja na "rdzenności" prowadzi do konfuzji czy wręcz nadużyć.
Z pomocą przychodzi "Doikayt" - tutejszość, którą, za Molly Crabapple, zaproponował @Elia Ayoub (he/him) i Naomi Klein oraz Astra Taylor, które piszą:
We wschodniej Europie, przed faszystowską i stalinowską zagładą, żydowski socjalistyczny Związek Pracy zorganizował się wokół jidyszowej koncepcji Doikayt, czyli „tutejszości”. Molly Crabapple, która napisała (niebawem wychodzącą) książkę o tej zaniedbanej historii, definiuje Doikayt jako prawo do „walki o wolność i bezpieczeństwo w miejscach, w których żyli, wbrew wszystkim, którzy chcieli ich śmierci” − nie ucieczki do Palestyny lub Stanów Zjednoczonych.
Być może potrzebna jest współczesna uniwersalizacja tej koncepcji: przywiązanie do prawa do „tutejszości”, tej konkretnej chorej planety, do tych kruchych ciał, do prawa godnego życia w dowolnym miejscu na planecie, nawet jeśli nieuniknione wstrząsy zmuszają nas do przeprowadzki. „Tutejszość” może być przenośna, wolna od nacjonalizmu, zakorzeniona w solidarności, szanująca prawa tubylców i nieograniczona granicami.
Tutejszość, pozwala nam uniknąć fantazjowania o odwieczności, rdzenności i wyjątkowości naszych relacji z tym czy innym kawałkiem ekosystemu. Pozwala nam odetchnąć głęboko tu-i-teraz i spojrzeć na naszych bliźnich-sąsiadów jak na współgospodarzy, o równych nam prawach i obowiązkach wobec "wspólnego pastwiska". Od tego zaczyna się Wielka Zmiana, którą Klein i Taylor formułują za autorkami podcastu "How To Survive The End Of The World":
W tym momencie, gdy faszyzm dni ostatecznych prowadzi wojnę na każdym froncie, nowe sojusze są niezbędne. Ale zamiast pytać: „Czy wszyscy podzielamy ten sam światopogląd?” Adrienne zachęca nas, byśmy zapytali: „Czy bije pani serce i czy planuje pani żyć? Proszę przejść tędy, a resztę ustalimy po drugiej stronie”.
Czego i nam wszystkim życzę (z lekkim opóźnieniem) z okazji Dnia Ziemi.