coś formalnie legalnego, ale docelowo łatwo dowodzącego do błędu.
"Chcesz posłać nam kasę za nic?
Zielony prostokąt: jaśnie!
Czerwony: NIE, chcę posłać pieniądze i jeszcze fotkę dupy!!!
Dwa ekrany niżej czcionką 2pt błękitnym na zielonym: zrezygnuj"
W mojej szczęśliwie byłej pracy (poważna instytucja naukowa IT) próbowałem programistów i designerów zainteresować tematem etycznego projektowania (nie znając jeszcze tego terminu). Reakcja była obojętna z nutą oburzenia, że przecież nikt takich rzeczy świadomie nie robi, a w ogóle o co chodzi z ta etyką.
Tak się cieszę, że już pracuję.
The original website about deceptive patterns (also known as “dark patterns”) - tricks used in websites and apps that make you do things that you didn't mean to, like buying or signing up for something.www.deceptive.design
Zwykle się tak mówi jak ktoś używa wiedzy o UXie żeby spowodować dane zachowania użytkowników wbrew ich interesom. Sztandarowy przykład to przycisk “zgódź się na wszelkie możliwe śledzenie” jako wielki zielony przicisk, a “odmów” z szarym napisem na szarym tle. Mimo że sztandarowy, dalece nie najgorszy, w miarę powszechne są też np. “zgódź się na wszystko” vs “ręcznie odznacz każdego śledzącego i potem naciśnij szary przycisk żeby zapisać, bo zielony wciąż mówi że się zgadzasz na wszystko” – co jest niby nielegalne w UE. Powyższy przykład jest w konteście zgód na śledzenie, ale samo pojęcie może być używane wszędzie gdzie interfejs użytkownika jest zaprojektowany tak że musisz zużyć dużo skupienia by wybrać opcję która jest dla ciebie lepsza, a “najmn
... pokaż więcejZwykle się tak mówi jak ktoś używa wiedzy o UXie żeby spowodować dane zachowania użytkowników wbrew ich interesom. Sztandarowy przykład to przycisk “zgódź się na wszelkie możliwe śledzenie” jako wielki zielony przicisk, a “odmów” z szarym napisem na szarym tle. Mimo że sztandarowy, dalece nie najgorszy, w miarę powszechne są też np. “zgódź się na wszystko” vs “ręcznie odznacz każdego śledzącego i potem naciśnij szary przycisk żeby zapisać, bo zielony wciąż mówi że się zgadzasz na wszystko” – co jest niby nielegalne w UE. Powyższy przykład jest w konteście zgód na śledzenie, ale samo pojęcie może być używane wszędzie gdzie interfejs użytkownika jest zaprojektowany tak że musisz zużyć dużo skupienia by wybrać opcję która jest dla ciebie lepsza, a “najmniejsza linia oporu” idzie w stronę interesów twórcy danego softu zamiast użytkowników.
Czasem ludzie używają tego pojęcia nieco szerzej żeby obejmowało również np. wybory typu “zgadzam się/zapytaj później” (bez możliwości permanentnej odmowy) i inne które całkiem uniemożliwiają podjęcie decyzji dobrej dla użytkownika.