Gdzie jest granica wieku przy której bardziej powinniśmy się starać o naszych rodziców/dziadków, ponieważ mogą podejmować nieprzemyślane decyzje?
Tak się ostatnio nad tym zastanawiałem, bo często przychodzi mi spotykać się z klientami, którzy mają 65-75 lat (jako agent ubezpieczen). Umawiając się na spotkanie (z kimkolwiek) zawsze staram się upewnić, że będą na nim osoby podejmujące decyzję wspólnie np. małżeństwo. W przypadku osób starszych też proszę żeby pojawiła się np. córka albo syn (specjalnie nie mówię tylko o partnerze). Niestety ta starsza grupa wiekowa to równocześnie najczęściej taka, która chce być samodzielna i uważa, że córka czy syn są niepotrzebni przy takiej rozmowie. Nie wynika to wcale z tego, że nie są dostępni.
Takie moje przemyślenia:
- w takim wieku ludzie są
... pokaż więcejGdzie jest granica wieku przy której bardziej powinniśmy się starać o naszych rodziców/dziadków, ponieważ mogą podejmować nieprzemyślane decyzje?
Tak się ostatnio nad tym zastanawiałem, bo często przychodzi mi spotykać się z klientami, którzy mają 65-75 lat (jako agent ubezpieczen). Umawiając się na spotkanie (z kimkolwiek) zawsze staram się upewnić, że będą na nim osoby podejmujące decyzję wspólnie np. małżeństwo. W przypadku osób starszych też proszę żeby pojawiła się np. córka albo syn (specjalnie nie mówię tylko o partnerze). Niestety ta starsza grupa wiekowa to równocześnie najczęściej taka, która chce być samodzielna i uważa, że córka czy syn są niepotrzebni przy takiej rozmowie. Nie wynika to wcale z tego, że nie są dostępni.
Takie moje przemyślenia:
- w takim wieku ludzie są naprawdę różni, jedni są bardzo trzeźwo myślący, inni mają już problemy z racjonalnym podejmowaniem decyzji.
- o ile w pierwszym przypadku to mniejszy problem, to jednak często niezauważamy w biegu (jako dzieci tych osób) że na co dzień rodzice inaczej funkcjonują niż kiedyś.
- często osoby starsze mają mój numer z internetu i umawiają się u siebie w domu, naciskając że wolą być przy rozmowie sami - myślę sobie, że równie dobrze mogliby zaprosić każdego i to już jest niebezpieczne.
- osoby starsze poważniej myślą o tym, że może ich zabraknąć. Chcą rozmawiać o ubezpieczeniu sami z myślą o kwotach wypłaconych dla dzieci w przypadku ich śmierci. Problemem jest to, że nie mówiąc im o polisach nikt się później po te pieniądze nie zgłasza - rozmawiajcie z rodzicami, upewnijcie się jakie formalności załatwiają i jakie mają dokumenty - tak w luźnej rozmowie, powoli każdego dnia, w ramach troski, nie w formie kontroli.
Dbajcie o swoich bliskich
#ubezpieczenia #osobystarsze #dziadek #babcia #rodzice