petroskowo.pl

Moje fetysze konsumenckie to niewątpliwie #vintage #plecaki, #noże, i #maszyny do #poligrafii cyfrowej.
1 1
a stare zegarki i noże automatyczne? Proszę pokazać.
takimi nożami może nawet możnaby mnie nawet powstrzymać przed nabyciem Poljota z lat osiemdziesiątych.
Rozglądam się jeszcze za Hornetem, i wielofunkyjnym wz. 69, ale ten ostatni to już grubsza kaska.
A jak pomyślę, ile szturmowych wz. 55/56 naniszczyłem, to aż mi głupio...
a WZ69 to nie jest sprężynowy?
Jest, ale nie za to go kocham. :)
1. Za wymienne narzędzia we wspólnej oprawie.
2. Za spowolnione otwarcie ostrza sprężynowego, co go wyciszało i pozwalało zaatakować np. wartownika bez ostrzeżenia.
1
ja akurat potrzebuję czegoś czym mogę napastnika nastraszyć i odstraszyć, a szybkie otwarcie ostrza i kliknięcie blokady jest całkiem dobre.
Z zegarków to bym chętnie jakiś automat przytulił, z porządną rezerwą chodu. Ale niekoniecznie zabytek.
No właśnie zegarki niekoniecznie, a noże automatyczne, jak by to delikatnie... Są dla amatorów.
Pan się nie boi glin albo innych ludzi mogących zauważyć duży nóż z głownią stałą jak się idzie na robotę?
1. Jestem Petros, nie Pan.
2. Osa jest (w odróżnieniu od mojego foldera EDC) legalna nawet w Nimczech (ostrze poniżej 8 cm).
3. Moje "roboty" nie wymagają używania narzędzi niebezpiecznych. :)
dobrze proszę Pana. Na robotę to chodziło mi że jak na jakiś napad albo ustawkę.
Ten wpis został zedytowany (1 rok temu)
Nie chadzam. Jestem stary, tłusty i leniwy. Poza tym, zbyt łatwo jest przypadkiem zabić człowieka.
1
tłustości na zdjęciu profilowym nie widać, więc nie jest taka zła jak już w życiu widziałem.
1