Przejdź do głównej zawartości


Akceptacja, nie tolerancja. Tolerancja zapewnia zbyt szeroką "szarą strefę", gdzie lęgnie się opresja.
Społeczeństwo oparte na tolerancji wciąż zakłada " normę", od której odchyły są tolerowane.
Język warunkuje myślenie.

reshared this

Unknown parent

temporarily a fish (angy)
@prz co to znaczy "forsowanie akceptacji"? @8petros
in reply to 8Petros [Signal: Petros.63]

Ze zbyt wieloma przypadkami przypadkami deklaracji w stylu: „Toleruję, ale...” i tutaj następuje litania warunków stawianych osobie, by po ich spełnieniu mogła być tolerowana przez „łaskawcę”, się spotkałam, żebym tolerowała, a co dopiero akceptowała „tolerancję”.
Ten wpis został zedytowany (1 rok temu)
Unknown parent

temporarily a fish (angy)
@prz No tak, bo nie wystarcza jeśli chcemy tworzyć zdrowe społeczeństwo nie wykluczające innych. Sama tolerancja jest za mała i jak wskazuje @8petros zostawia zbyt dużą "szarą strefę".
in reply to 8Petros [Signal: Petros.63]

Całe życie spotkałem tylko jednego człowieka, który, tak dalece jak byłem w stanie określić, faktycznie działał wedle wyidealizowanego obrazu tolerancji, tzn. nie próbował zrozumieć żadnych mniejszości, ale faktycznie ich tolerował bez żadnych kruczków w podejściu. Wszyscy inni albo faktycznie mają jakiś poziom akceptacji i zrozumienia, albo są uprzedzeni.
Unknown parent

Unknown parent

Twoje niezrozumienie leży gdzie indziej. O tu:
powinniśmy od innych wymagać akceptacji

Niczego od innych nie wymagam, ani nie twierdzę, że ktoś coś powinien. Obserwuję i opisuję pewną dynamikę.
Jak najbardziej zgadzam się z rozróżnieniem między akceptacją a szacunkiem. Doktryny oraz praxis neonazistów nie akceptuję, co nie przeszkadza mi szanować ich ideowości (oraz wystrzelać ich, jeśli będę miał okazję).
in reply to 8Petros [Signal: Petros.63]

Unknown parent

Szanuję Twoją perspektywę, nawet jeśli jej nie podzielam.