Przejdź do głównej zawartości


Każdy dzień po moich sześćdziesiątych urodzinach, którego nie mogę spędzić na lekturze, pisaniu, gotowaniu, spacerach, gimnastyce i rozkoszowaniu się trunkami wśród przyjaciół, odbiorę sobie, wypruwając na żywca kolejny metr flaków kolejnemu akolicie kapitalistycznej cywilizacji śmierci.

Kierunkowy74 reshared this.

in reply to 8Petros [Signal: Petros.63]

zakładając, ze statystyczny człowiek ma 12m flaków (tyle ma samo jelito cienkie) na każdy rok pracy w zaokrągleniu przypada 21,75 człowieka. Odjąłem 52 soboty 52 niedziele. Pewno jakieś święta i urlop i zmieścisz się w 21 akolitach rocznie.